Damy na plażach dwudziestolecia międzywojennego, podobnie jak obecnie, szukano nie tylko ochłody przed upałem, ale także prowadziły życie towarzyskie i popisywały się często wyszukanymi kreacjami. Prezentowane przez nie stroje plażowe przypominały raczej wspaniałe kreacje od projektantów, uszyte z niezwykłą dbałością o szczegół, niż lekkie ubrania, które miały pozwolić na korzystanie z uroków słońca, piasku i słonej wody. Wynikało przede wszystkim, z zasad savoir vivre, które rozdzielały funkcje poszczególnych rodzajów strojów – kostiumy plażowe służyły do zabawy na piasku oraz spacerów promenadą czy nad brzegiem. W strojach kąpielowych zaś WYŁĄCZNIE wchodzono do wody, by w specjalnie zainstalowanych na plażach przebieralniach zmieniać mokre ubranie na stosowna kreację plażową.
Oto pokaz mody plażowej ekstrawagancji ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
Jednym z najefektowniejszych strojów jaki widziałam jest suknia, pełniąca rolę kostiumu plażowy, która została wykonana ze złotych łusek!
Kolejnym przykładem kreatywności w odniesieniu do strojów do opalania i pływania popisała się inna zamożna i ekstrawagancja plażowiczka – jej kostium (w teatralnym znaczeniu tego słowa) składa się z modnych wówczas frędzli. gęstych haftów.
Niektóre damy wkładały eleganckie stroje wzorowane na najmodniejszych w sezonie spacerowych sukniach.
Stroje plażowe z pelerynami: prawej z tafty w kratę z 1926 roku z lewej z haftami z 1927 roku
Polem do popisów mogły być także kapelusze, których kształt naśladował np. muszle, czy inne stworzenia morskie.
W sukurs mniej ekscentrycznym osobom przychodziły polskie atelier mody i wytwórcy. W czasie pokazów kształtne modelki prezentowały najnowsze projekty kostiumów plażowych i strojów oraz akcesoriów: butów na plaże, czepków.